Milian Lauritz Andreasen, List do Hebrajczyków.
List do Hebrajczyków pojawił się w krytycznym momencie historii wczesnych zborów. Zbliżało się zniszczenie Jerozolimy – a wszystkie znaki wskazywały, że wydarzenie to nie może być zbyt odległe – i wielu wierzących myślało, że oznacza to koniec świata. Nie możemy się dziwić, gdyż nawet w umysłach niektórych apostołów zniszczenie Jerozolimy ściśle wiązało się z końcem świata, na co wyraźnie wskazuje ich pytanie, zapisane w Ewangelii Mateusza 24 rozdział, 3 werset.
List do Hebrajczyków zajmuje ważne i wyjątkowe miejsce w kanonie Nowego Testamentu, gdyż zajmuje się wniebowziętym Jezusem, zasiadającym po prawicy Boga i Jego przewodem sądowym. Gdyby nie ten List, to mało wiedzielibyśmy o działalności Chrystusa w niebie i Jego obecnym stanowisku; wniebowstąpienie byłoby ostatnim pełnym pojęciem, jakie mielibyśmy o Nim aż do Jego powrotu. Jego wstawiennicza działalność byłaby prawie całkowicie ukryta; prorocze odnośniki w Starym Testamencie dotyczące świątyni nie miałyby potwierdzenia w Nowym Testamencie, a cała służba kapłańska Aarona byłaby zbyteczną osobliwością Starym Testamentu, zamiast żywym przedstawieniem zbawczej działalności Chrystusa w niebiańskiej świątyni.